poniedziałek, 6 października 2014

alternatywa dla wody termalnej?

Cześć! Już prawie zdrowa, z nowymi siłami przychodzę do wa. Zatem zaczynajmy! Dzisiaj recenzja produktu firmy GorVita. Mam nadzieję, że was temat zainteresuje :)


Może zaczne od tego, dlaczego w ogóle zainteresowałam się tym produktem. Jak wiecie używam glinki jako maseczki. Glinka na twarzy nie powinna zaschnąć, więc stosuję się jakieś nawilżenie. Zwykle używałam do tego celu wody termalnej firmy Avene, ale cena 38 zł za 100 ml była dla mnie nie do przeskoczenia. Poszukując innego produktu trafiłam właśnie na Rabke SPA. Przejdźmy do rzeczy.

1.  Dlaczego Rabka i o co chodzi?


Pierwsza (drukowana) informacja o zdrowotnych właściwościach solanek z Rabki pochodzi już z 1721 roku, ale dopiero w 1858 roku dokonano analizy tychże wód. Źródła okazały się jednymi z najsilniejszych solanek jodowo-bromowych w Europie. Józef Dietl (profesor UJ) był głównym inicjatorem otwarcia w 1864 roku uzdrowiska. Rabka - Zdrój oferuje wody mineralne - silne solanki chlorkowo-sodkowo-jodkowe, które stosuje się w kuracjach kąpielowych, pitnych i wziewnych.

2. Opakowanie, zapach, cena, dostępność.

Cena to około 10,99/215 ml, dostępna jest na doz.pl oraz w innych aptekach internetowych. Opakowanie jest plastikowe i półprzezroczyste co jest dla mnie dużym plusem, ponieważ możemy mieć kontrole nad zużyciem produktu. Zapach dla mnie jest typowo solankowy. Woda zawiera wyciąg z lawendy, ale ja go nie czuje. Atomizer rozpryskuje mgiełkę, a nie "pluje" produktem.

3. Co mówi producent

Działanie:
  • Tworzy na powierzchni naskórka ochronny film pełniący funkcję bariery blokując wnikanie alergenów, kolonizację bakteryjną i grzybiczą,
  • Chroni przed nadmiernym wysuszeniem - nawilża, natłuszcza, zmiękcza i wygładza skórę.
Wskazania:
  • do pielęgnacji skóry trądzikowej, łojotokowej,
  • przy łuszczycy, grzybicy,
  • przy zmianach alergicznych skóry,
  • do pielęgnacji skóry ze skłonnością do wysypek i zaczerwień,
  • w celu wzmocnienia naturalnej bariery ochronnej naskórka,
  • do pielęgnacji skóry podrażnionej nadmiernym opalaniem,
  • do codziennej pielęgnacji skóry.
Stosowanie:

Kilka razy dziennie lub w zależności od potrzeb rozpylić preparat na skórę i pozostawić do wchłonięcia. Wyrób może być stosowany w każdym wieku (u dzieci od 2-go roku życia). Po otwarciu preparat należy zużyć w okresie 30 dni.

4. Co myślę ja?

Preparat dla mnie jest wręcz objawieniem. Kupiłam z myślą o twarzy i stosuję go codziennie wieczorem między umyciem twarzy a kremem oraz rano kiedy nie wiem, że nie będe nakładać makijażu. Woda zostawia film, łagodzi skórę, wygładza, natłuszcza i zmiękcza. Nie jestem pewna tego nawilżenia, ponieważ nakładam też krem który sam w sobie nawilża. Uważam, że ten produkt (w połączeniu z kremem, żelem, maseczkami i preparatem punktowym) ograniczył mój trądzik a wręcz go wyleczył. Teraz zmiany pojawiają się rzadziej, jest ich mniej i szybciej znikają. Jak już wyżej pisałam miała ona zastępować wodę termalną przy maseczkach i tak się stało. Sprawdziła się równie dobrze - nie mam jej nic do zarzucenia.

W okresie wakacji stosowałam ją też na opalone ciało, kiedy było rozgrzane zaraz po przebywaniu na słońcu. Świetnie chłodził.

Produkt jest wydajny.

5. Skład.

Aqua (modyfikowany roztwór leczniczej wody mineralnej: wodorowęglanowo - chlorkowo - sodowej - bromkowo - jodkowo - borowej z Uzdrowiska Rabka S.A., Glycerin, Kalanchoe Pinnata Extract, Lavandula angustifolia (Lavender) Flower Extract.

Kalanchoe Pinnata Extract - wyciąg z liści żyworódki pierzastej.

Reasumując. Bardzo, bardzo polecam do skóry trądzikowej i odpowiadając na pytanie, które zadałam w tytule postu: według mnie jest to alternatywa dla wody termalnej (w szczególności dla skóry trądzikowej). Nie mam pod tym względem nic do zarzucenia. Nie uczula, nie podrażnia. Mimo tego, że jest to produkt na bazie wody solankowej to nie piecze w oczy. Jest bardzo wydajny i bardzo tani. Jedynym jego minusem jest dostępność, ale apteki DOZ są coraz bardziej popularne. Myślę, że dużym plusem jest to, że produkt można stosować u dzieci od lat dwóch. Bardzo praktyczne jest także to, że wody nie trzeba wycierać tylko poczekać aż sie wchłonie. Nie sugerujcie się opiniami na wizaż.pl, ponieważ tam jest poprzednia wersja wody z innym składem. 

Miałyście ten produkt? Może jesteście w stanie polecić mi coś tego typu? 

Pozdrawiam!!


                          ZACHĘCAM DO OBSERWOWANIA MOJEGO BLOGA.

3 komentarze:

  1. Całkiem niedawno ją stosowałam, spisała się na dobrze ale miałam poprzednią wersję. Której skład podobał mi się bardziej ze względu na brak gliceryny. Eh, po co go ruszali... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety często tak jest, że gdy firma zmienia coś w kosmetyku to na gorsze... Faktycznie nie zwróciłam większej uwagi na gliceryne, ale to dlatego, że ona mi nie szkodzi. Muszę zwracać na to uwagę pisząc notki. Ja jestem świadoma tego, że każda cera jest inna i niekoniecznie musi sprawdzić mi się to co komuś innemu ale część dziewczyn może nie pomyśleć o tym a nie chce nikomu szkodzić :D

      Usuń
  2. Nie miałam tego produktu, bo nigdy o nim nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń