Witam! jak Wam minął dzień kobiet? (wszystkiego najlepszego dla podczytujących!). Mi dość spokojnie, nie obchodzimy zbyt hucznie tego typu "świąt".
Dzisiaj
przedstawię wam moje zdanie na temat
wosków z Yankee Candle. Zawsze chciałam
wypróbować ich świeczki ale ceny są dla mnie powalające. Zaczęłam więc od wosków.
W tym momencie mam ich 10 w swojej kolekcji. Co mogę ogólnie o nich powiedzieć?
Zapach na pewno zależy od wosku. Niektóre są mocniejsze, przez co dłużej się
utrzymują. Zaznaczę, że moje woski pale
w dość dużym pokoju. Jedną tarte łamie na ok. 4 części, zaraz po zakupie
wkładam je w woreczki. Jedną dawkę pale przez ok. 2h (tyle ile wypala mi się
podgrzewacz). A po wypaleniu można zapalić jeszcze raz 2h. Producent zaznacza
że zapachy można mieszać tworząc swoje mieszanki aczkolwiek ja znajduje w YC to
czego szukam i nie muszę sama kombinować. Uwielbiam je ze względu na to, że
mają bardzo ładne kolory, ciekawe zapachy a przede wszystkim są one wydajne.
Jeden wosk kosztuje od 6 do 7 złotych i dostępne są w wielu sklepach (ostatnio
widziałam je nawet w Piotrze i Pawle). Ja kupuje je na stronie zapachdomu . Opisze wam moje
zapachy. Pragnę zaznaczyć że jest to moja subiektywna ocena a każdy nos
„inaczej” czuje.
1.
BLACK CHERRY
Zapach dla mnie nie jest zupełnie czereśniowy.
Jest słodki ale zarazem orzeźwiający. W momencie palenia nie jest duszący a
zapach potrafi mi się utrzymywać po zgaszeniu nawet całą noc. Jestem na TAK i
polecam
2.
PINEAPPLE CILANTRO
Hmmmm…. Spodziewałam się ananasa spotkałam
kokos a obiecany był ananas W TOWARZYSTWIE kolendry (gdzie?) i kokosa. Wyszedł im kokos z delikatną nutką
ananasa. Ale zapach wciąż jest orzeźwiający i zachęcający. Myślałam, że nie
będzie zbyt intensywny a jednak. Zapach utrzymuje się pare godzin po paleniu. Z
jednej strony jest ok. a z drugiej jednak jestem zawiedziona brakiem ananasa w
ananasie.
3.
BAHAMA BREEZE
Według zapachudomu.pl wosk ten ma pachnieć
ananasem, mango i grejpfrutem. Ja jestem nim zachwycona. Gdy zamykam oczy i
wącham ten wosk czuje się jak na wakacjach, jakbym wąchała jakiś koktajl bardzo
owocowy. Na początku wyczuwam ananas i mango. Grejpfrut jest tylko nutką ale
zapach nie jest mdlący! Jest słodki i nie orzeźwiający ale jest rewelacyjny. I
ma piękny niebieski kolor J
Aromat utrzymuje się też bardzo długo po paleniu.
4.
FRESH CUT ROSES
Róże? Nie! Kwiaciarnia? Oczywiście!
Odpalając ten wosk czułam się jak w kwiaciarni. Nie jest to zapach czystych
róż, jest trochę sztuczny. Kupując go bałam się, że będzie duszący i mdlący
(jestem zrażona do zapachu róż przez perfumowane różańce). A jednak! Jest on
delikatny, subtelny a jednak wyczuwalny. Nie utrzymuje się oszałamiająco (ok.
godzine po zgaszeniu) ale i tak go uwielbiam. Jest czymś pomiędzy słodkością a
zapachem orzeźwiającym. Coś dla mnie tylko szkoda, że tak słabo się utrzymuje.
RAINWASHED BERRY
Deszczem myte jagody (moje dosłowne
tłumaczenie)… hmm… nie jest to zapach, który mnie jakoś wyjątkowo porywa i
zachwyca. Pachnie on dla mnie niczym wyjątkowym i sprecyzowanym ale jest on
świeży czym u mnie plusuje. Utrzymuje się dobrze ale przy paleniu, ale
polecałabym go do większych pomieszczeń gdyż jest dość intensywny. Jednym
słowem: dla mnie średni.
6.
WAIKIKI MELON
No. Melon. W końcu czuje melona. Przepiękny
zapach. Jestem zakochana! Niby ma być tu zapach pomarańczy ale ja wyczuwam
tylko słodkiego melona. Zapach utrzymuje się bardzo dobrze, nie dusi mnie.
Jedynym zarzutem dla tego zapachu a raczej wosku jest to że tragicznie się
kruszy. Nie mogłam go połamać bo po prostu się skruszył.
7.
A CHILD’S WISH
Producent wspomina coś o świeżym,
orzeźwiającym zapachu kwiatów i pól. NIE. Tego wosku najbardziej nie lubie. Dla
mnie jest on po prostu sztuczny. Drażni mój nos, nie mogę go palić za długo.
Gaszę kominek po 15 mniutach. Niestety. Bubel.
8.
PARADISE SPICE
Mój pierwszy słodki zapach. Co pisze zapach
domu.pl? „Egzotyczna wyspa skarbów: dojrzałych bananów i kremowej wanilii ze
szczyptą cynamonu i odrobiną goździków.” I ja się z tym w 100% zgadzam.
Dokładnie tak pachnie ten wosk i znowu. Słodki ale nie mdlący, dobrze
utrzymujący się (do paru godzin po zgaszeniu), jednak przy paleniu kominek nie
może stać zbyt blisko. Kolejny rewelacyjny wosk. Jestem na tak.
9.
HONEY BLOSSOM
Czuje kwiaty, czuje piżmo. Zapachdomu.pl
wspomina coś o miodzie. Nope. Zero miodu. Słodziutki, kwiatowy zapach.
Utrzymuje się pare godzin po paleniu. Jednak niczym mnie ie porwał. Ładny,
słodki zapach.
LILAC BLOSSOMS
Bzy, bzy wszędzie bzyyyy. Uwielbiam, kocham
ten zapach! Ten zapach prawdziwego bzu jak i tego wosku! Czysty bez przecudnie
rozchodzący się po moim pokoju? TAK. Utrzymuje się bardzo dobrze. Polecam
szczerze.
Plusy?
- utrzymywanie się zapachu
- wydajność
- cena ( w porównaniu do świeczek? Zabawna. Oczywiście jeżeli ktoś znajdzie swój zapach to warto zainwestować w świece lecz jeżeli lubicie je zmieniać tarty wychodzą lepiej.)
- gama zapachów
- łatwość użycia
- dostępność
- utrzymywanie się zapachu
- wydajność
- cena ( w porównaniu do świeczek? Zabawna. Oczywiście jeżeli ktoś znajdzie swój zapach to warto zainwestować w świece lecz jeżeli lubicie je zmieniać tarty wychodzą lepiej.)
- gama zapachów
- łatwość użycia
- dostępność
A Wy co o nich sądzicie? Zaprasza do dyskusji w komentarzach:)
Pozdrawiam.
PS. Przepraszam za jakość zdjęć i brak „artyzmu” ale to moje początki :)
jedynie A Child's Wish nie mam z tych, które opisałaś :) ja w Pineapple Cilantro czuję właśnie ananasa :)
OdpowiedzUsuńnie polecam A Child's Wish. Był on swego czasu dość mocno reklamowany na YT i z ciekawości go zakupiłam no i teraz żałuje.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKocham Melona i Honey Blossom :)
OdpowiedzUsuń