piątek, 7 marca 2014

TEST: Lovley, curling pump up maskara.

Witam.

Przychodzę do was z recenzją tuszu marki LOVLEY, CURLING PUMP UP. Na początku byłam sceptycznie nastawiona ze względu na silikonową szczoteczkę, która w innych tuszach mi się nie sprawdziła. Lecz jak to ja, z ciekawości nie wytrzymałam i kupiłam ją w Rossmanie za jedyne 9 zł! A więc co obiecuje producent?

"Idealnie wytuszowane rzęsy, piękne spojrzenie to cel naszego codziennego makijażu. Dzięki tej maskarze bez  użycia zalotki przygotujesz zniewalający makijaż każdego dnia. Rzęsy będą podkręcone i podniesione. Specjalna wyprofilowana sylikonowa szczoteczka w maskarze Pump up pozwoli Ci na precyzyjną stylizację rzęs i dokładne ich rozczesanie."

troche zdjęć:


efekt przed

efekt po




A co myślę ja? Owszem rzęsy są podkręcone, podniesione a na dodatek pogrubione i wydłużone. Nigdy nie miałam takie efektu na swoich oczach. Jestem zachwycona a dodatkowo maskara nie osypuję się podczas dnia. Wyprofilowana szczoteczka nie jest utrudnieniem (nie przepadam za takimi), tuszu nabiera się akurat. Zawsze daję jedną warstwę.

Opinia na KWC: 4,06

A wy co o nim myślicie? miałyście go? A może polecacie jakiś odpowiednik?

2 komentarze:

  1. efekt na Twoich rzęsach super !! wypróbuję na pewno
    www.e-urodowo.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. 24 year-old Information Systems Manager Werner Franzonetti, hailing from Laurentiens enjoys watching movies like Mysterious Island and Lacemaking. Took a trip to Tyre and drives a Ferrari 250 GT LWB California Spider. odwiedz strone tutaj

    OdpowiedzUsuń